poniedziałek, 3 października 2011

Piąty ząb i trzecia niania...

Od dziś Malutką naszą piastuje niania number three :))) mamy nadzieję, że ta będzie ostatnia i na dłużej, bo odpowiada nam najbardziej pod względem usposobienia i temperamentu, no i przede wszystkim umiejętności i czułości w zajmowaniu się Niunią. Sama się do nas zgłosiła w końcu sąsiadka mieszkająca o dwa domy za nami, więc miejmy nadzieję, że żadne zawieruchy, zawieje itp. nie pokrzyżują jej planów dojazdowych do nas, a raczej dochodzeniowych :) Osoba starsza, wychowała trzech wnuków swojej jedynaczki, więc ma pewną wprawę. Zresztą jeszcze czuwa nad wychowaniem najmłodszego wnuka 7-letniego. Liczymy, że przede wszystkim dobrze zgra się z Klaudusią - wiadomo! Dziś poszło im bardzo dobrze. Babcia czuwająca nad nianią, orzekła, że niania jest najlepsza z dotychczasowych i tego się trzymamy!

Było podobno jednak trochę płaczu w ciągu dnia, no i okazało się, że był ważny powód - Ząb numer five :)))) Znaczy "za chwilę" pojawi się zapewne szósty do pary. No, rozszalała się dziewczyna tej jesieni ze swoimi zębami :)))))

Załączam fotkę mojej małej lansiarki :)))) z zeszłego tygodnia...


9 komentarzy:

  1. Powodzenia z nową Niania, gratulacje z okazji ząbka , no i szaleję za tymi trampkami ! :)
    ps. A ostatnio tak o Tobie myślałam i wreszcie do mnie dotarło że masz 16 letniego syna :D a wyglądasz na 25letnia mamę Klaudusi :) pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa, dziękuję Ci Kochana za bardzo miły komplement odmładzający :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojoj a my dopiero dwa mamy.

    5 ząbek to już coś...

    Mam nadzieję że to ta ostatnia niania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szaleję Wam Córa z ząbkami :) Powodzenia z nianią! A co się stało z poprzednią? Już widziałam to zdjęcie na Twoim drugim blogu... Trampki są strzałem w 100! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Drugim blogu??? Ooooo, o czymś Zezullowata nie wie:D
    Ale się dowie:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje 5 ząbka! U nas zębów ni widu ni słychu:) No i trzymamy kciuki za nową nianię,bo to nie dobrze żeby sie tak zmieniały :(wierzę,że ta się sprawdzi,do 3 razy sztuka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, trampunie śliczniusie! A panna to Ci rośnie, że ho, ho! I do mamusi chyba podobna?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wrażenie, ze dzisiaj łatwiej o wykwalifikowaną nianię z referencjami niż o niannię lubiącą swoją pracę. naprawdę lubiącą, i to nie tylko z powodu zarobków ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odnosze wrażenie że dziś łatwiej o wykwalifikowaną nianię z referancjami niż taką którą zagrzałaby na dłużej i to z powodu miłości do mojego dziecka. Trzymam kciuki za Nianię nr 3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam