Równo 3 miesiące po drugim ząbku, w końcu pojawił się dzisiaj, zauważony przez matulkę o 14:30 po popołudniowej drzemce Malutkiej, ząbek nr 3, a jest to prawa dwójka. Terminowo wyglądało to u nas tak:
1. jedynka lewa - 7 czerwca 2011 (4 miesiące i tydzień Klaudusi)
2. jedynka prawa - 10 czerwca 2011 (4 miesiące i 10 dni Kaludusi)
3. dwójka prawa - 10 września 2011 (7 miesięcy i 10 dni Klaudusi)
Płakało się, marudziło, krzyczało wręcz ostatnio niani i babci w mankiet przez ostatnich kilka dni, no i w końcu "wyszło szydło z worka".
Lalunia moja dziś o dziwo nie przypłaciła tego przecięcia dziąsełka przez ząbek gorączką, była od rana wręcz milusińska, radosna i kochana, tylko właśnie przed tą popołudniową drzemką tak trochę nerwowo zaczęła marudzić i podczas całej drzemki, która trwała około godziny nie wypuściła mojej piersi z ust. Trzymała ją śpiąc w buziulce, a ja też przycięłam komara :) Gdy już wstałam w końcu, by przysłonić roletę, Malutka otworzyła oczka - niestety :) i jakoś tchnęło mnie, żeby sprawdzić, no i poczułam pod palcem ostrą krawędź ząbka, patrzę i jest - biała kreseczka :))))) Moja Klaudusia Kochana, moja przyszła pianistka i skrzypaczka - o spójrzcie na fotkę, jak się garnie do instrumentu :))))))
Testując najnowsze deserki Bobovity, dziś pod przyszły ząbek :)))) poszedł słoiczek z babankiem, winogronami i czarną porzeczką i muszę Wam powiedzieć, że mi, jako mamie, bardziej smakował poprzedni z malinami, to ten z porzeczką Malutka dziś "wsunęła" cały na raz o 11-tej przed południem, a więc też przed zupką, którą potem podaję Małej na obiadek. Moja Malutka, kiedy nic jej nie dolega, nie podjada żadnych drobnostek pomiędzy głównymi Jej posiłkami, potrafi zjeść naprawdę dużo i to bez zbędnego marudzenia. Tak też właśnie pięknie spałaszowała już dwa testowane deserki owocowe. Jutro kolejny.... A już 16 września, przypominam, pojawi się u mnie konkurs z nagrodami od BoboVity, do wzięcia udziału w którym już dziś zapraszam (szczegóły - 16-go.09) :)))
gratulacje, moje młode nadal bezzębne ... ale czekamy...
OdpowiedzUsuńkonkursu nie mogę się doczekać, bo sama jestem ciekawa tych nowych smaków!!
Ogromne gratki:-) Mały muzyk Ci rośnie!Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńno to gratulacje i testujcie pysznie:) ja sama bobovite uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńAleż Córa do Ciebie podobna:D
OdpowiedzUsuńjak ja Ci zazdroszczę, że ona tak je :) gratuluję bo mój to szkoda gadać :) no i zębów tez na razie ni widu ni słychu :)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz gratuluję trzeciaka:-) ach! Młody geniusz muzyczny rośnie!!! i czekam na konkurs:-)
OdpowiedzUsuńHelloł co tu tak cicho!?
OdpowiedzUsuńheloł, heloł :))))) nie mogę się nacieszyć Malutką popołudniami, a potem tylko zerkam na Wasze blogi i zmykam spać, by do pracy rano wstać, ale już już wracam i szybciutko ogłaszam konkurs :)))
OdpowiedzUsuń