poniedziałek, 16 maja 2011

Klaudusia ma 3,5 miesiąca i sama śpiewa :)

... tak, tak, wczoraj mieliśmy z Małej wieczorem niezły ubaw. Otóż po kąpieli, gdy dziecko się najadło z piersi mleczka, chciało jeszcze trochę pobuszować, czyli innymi słowy "umęczyć się" zwyczajnie przed zaśnięciem, by potem słodko paść... no i że mama, nosząc na ramionku przytulona dzidzię, konwersowała z tatą na temat m.in. wykonanych prac w ogródku warzywnym i planów, co w najbliższym czasie trzeba tej wiosny jeszcze "wokół domu" zrobić... Klaudusia znudzona tym dorosłym gadaniem zaczęła sobie sama nucić i podśpiewywać :))) Mruczała tak bardzo rytmicznie i melodyjnie chyba z pół godzinki, aż zasnęła na moim ramieniu... Trzeba tę datę uwiecznić, a nóż widelec to był pierwszy występ "dżezowej" wokalistki :)))))

A tak poza tym, to tydzień temu byliśmy z Malutką na szczepieniu - córeczka zniosła wszystko dzielnie, choć tym razem trochę marudziła jeden dzień po, chyba bolały ją ukłucia... Waży już nasz Słodziak 6330 g i ma 62 cm. Jak na 3,5 miesiąca to całkiem sporo.

A ja realizuję swój plan diety, którą kiedyś umownie nazwałam pomidorową :) Na wiosnę, kiedy chcę osiągnąć formę najszybciej chudnę, gdy zamiast zjedzenia czegoś, co mogłoby mi dostarczyć za dużo kalorii, zjadam... pomidora. Jem, jak już wcześniej pisałam 1/3 tego, na co miałabym apetyt, gdybym nie musiała schudnąć :)) oraz piję duuużo niegazowanej wody mineralnej, ostatnio wody Mama i Ja, którą dostałam w prezencie od WOSANY SA

Muszę przyznać, że woda Mama i ja wyjątkowo mi smakuje, choć nie jestem fanką na co dzień wody niegazowanej, wolę tę z gazem, ale karmiąc piersią i będąc czasowo na diecie umiem sobie wytłumaczyć :), że to niegazowaną wodę pić trzeba, bo to daje wymierne efekty... Już niedługo kończę prezentowy zapas wody i wówczas opiszę swoje wrażenia... a teraz śmigam do Malutkiej, która budzi się właśnie z przedpołudniowej drzemki :)

4 komentarze:

  1. Jakie u Ciebie rozmiary, wymiary, wagi i wydarzenia!
    Ja mam 9 i 8 lat córki i już dawno wyszłam ze słodkich 65 cm itp.
    Fajnie masz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te pierwsze razy! :)
    Niedługo będziesz jej musiała studio nagraniowe kupić,może rośnie wielkiej sławy piosenkarka.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale czas zasuwa, juz ponad 3 miesiace, a kazda nowa umiejetnosc to krok milowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale rośnie!!! kiedy to minelo? przeciez niedawno pisalas o tym jaka jest malutka po porodzie. Ja troche obawiam sie tego limitu na jedzenie, bo wszyscy strasza, ze jak sie nie je wystarczajaco duzo, to moze pokarm zanikac...ale z drugiej strony co to znaczy wystarczajaco duzo?;-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam