sobota, 26 marca 2011

Rotacja "w szafie" mojej Malutkiej, czyli zapraszam na swoją pierwszą aukcję ciuszków...

Zaczynam robić pierwsze przetasowania w symbolicznej "szafie" mojej córeczki. Pierwszy komplet ciuszków został już spakowany z uwagi na to, że Mała już z tych fatałaszków wyrosła.

Korzystając z okazji, że blogujemy w gronie mam, polecam uwadze swoją aukcję na allegro z pierwszym zestawem ciuszków po Klaudusi. Może komuś przypadną do gustu wyszukane przeze mnie i skompletowane dla mojej Małej ciuszki i zapała chęcią kupna...

Potencjalnym zainteresowanym polecam zatem ten link do mojej aukcji, a potem od czasu do czasu będę przy okazji zapraszała na kolejne...
























4 komentarze:

  1. Kurcze super te ciuszki :) aż się zastanawiam czy nie odkupić ich od ciebie :) od samego początku marzyła mi się ta sukieneczka co Klaudia miała w szpitalu :)
    Szkoda tylko że u mnie raczej wielkie dziecko się ma urodzić :( pierwszy syn miał ponad 4kg i 62cm długości :/
    Ciuszki są naprawdę śliczne na pewno ktoś je szybko kupi!

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie chłop więc sama rozumiesz... :)
    a swoją drogą u nas też dziś był pierwszy remanencik - to niesamiwite jak te krasnale zasuwają! wszyscy mi to mówili ale nie sądziłam, że to aż tak :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania - z życia Józefów -> dziękuję! mi też aż żal się z tymi ciuszkami rozstawać, ale można by się nimi zasypać, gdyby je np. odkładać na pamiątkę :) mój pierwszy syn też urodził się z wagą 4360g i 59 cm i te malutkie ciuszki kupowałam dla dziewczynki tak trochę "na wszelki wypadek", gdyby była mniejsza, a nie taka duża jak on i rzeczywiście była, ale niewiele :) jednak trochę w tych ciuszkach pochodziła :)

    pozdrawiam Cię serdecznie, będę odwiedzać Twoje blogi - widzę też szalejesz z fotografowaniem swojego synka, a co to się będzie działo z Wanessą?! :))

    agakry -> oj tak - rooooosną bąble nasze kochane :)), ja widzę, że nawet te rzeczy, które odłożyłam do drugiej szuflady, jako większe już niektóre są na granicy przydatności do używania :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. hiii :) dziękuje również za odwiedziny.

    Tak to racja dzieci szybko rosną. Szczególnie te maleńkie :) ja na dniach muszę się wsiąść za ciuszki dla Vanessy i spokojnie posegregować rozmiary, a i tak coś mi się wydaje że tych 56-62 mam najwięcej :)

    Kasiu ja mam pozostałe blogi dla zaproszonych osób, podaj mi swojego maila (takiego by działał z google np. z picasy, czy you tube) wyślę ci zaproszenie na blog ciążowy.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam