Ostatni słoneczny weekend lata, jak został okrzyknięty przez meteorologów, postanowiłam zakończyć trzecią częścią foto wspomnień z Brukseli - celu mojego urlopowego wypadu 2010. A więc trochę drogich butików zza szyby z ulicy Waterloo, Avenue Luise, Eglise de la Capelle, Minimes, klimat metra i wspomnienie wesołego miasteczka w tureckiej dzielnicy...
chcialabym sobie tam troche pochodzic;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia..... to musiał być cudowny wyjazd:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej Brukseli:)
http://lenainspiration.blogspot.com/